Ignaś to najukochańsze słoneczko na świecie. Poznałam go gdy miał zaledwie 7 dni (a to było w dniu wczorajszym :-) Trudne początki zrewanżował nam głębokim snem z czego z ogromną przyjemnością skorzystałam. Ogromne podziękowania dla rodziców: Ani i Romka za zaufanie, cierpliwość i odporność na wysoką temeraturę. A także specjalne "dziękuję" dla mojego niezastąpionego asystenta :-)
Zapraszam Was do oglądania tego malutkiego skarbu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Bardzo fajna sesja :) Uroczo i słodko.
Świetne zdjęcia !
Prześlij komentarz